Trójmiasto

Bez komentarza
15 lip 2016

tapety.tja.pl-69533

Ten wpis nie będzie o typowym hotelu ani o wyjeździe z rodziną, ale o  wycieczce szkolnej, z moimi przyjaciółmi. Opowiem Wam jakie ciekawe miejsca zobaczyłam i zachęcam Was abyście także je odwiedzili. Zawsze w czerwcu po całym ciężkim roku nauki, odbywają się klasowe wycieczki. Nasza klasa wyjechała w trzydniową podróż nad morze. Jak zdradziłam w tytule, zwiedzaliśmy Trójmiasto, ale jak się okazało – nie tylko.

Dzień 1
W poniedziałek 13.06.2016 około godziny 6.30 wszyscy siedzieli już na wybranych miejscach w autokarze oczekując na odjazd w świat 😉
Po odjeździe z parkingu szkolnego, rozśpiewany autobus, opętany przez muzykę wydobywającą się z głośników, zmierzał w kierunku Gdańska. Kiedy wyśpiewaliśmy wszystkie możliwe utwory, nadszedł czas na postój w KFC 😉 Jak można się domyślić, wszyscy rzucili się by pozamawiać różne pyszności.

Gdy dojechaliśmy już do celu, przywitała nas tam Pani przewodnik. Pierwszym punktem zwiedzania był dźwig portowy o nazwie Żuraw. Opowiedziała o nim krótko, a my następnie poszliśmy w stronę bramy, przez którą wkroczyliśmy na starówkę. Moim zdaniem, jest to najpiękniejsze miasto w Polsce! Każda kamienica ma swój urok, każda inna, inaczej ozdobiona…
Zobaczyliśmy tam również :

*Manufakturę cukierków CIU CIU artist, w której każdy mógł spróbować ich własnych wyrobów i zobaczyć jak są one produkowane. My kosztowaliśmy cukierki o smaku bananowym, i były super!

*Oprócz tego spacerowaliśmy ulicą Mariacką. Jest to najbardziej romantyczna gdańska ulica. Opowieści głoszą, że para, która przejdzie całą ulicę trzymając się za ręce będzie razem już wiecznie. Niestety jest tam jedna pułapka. Wzdłuż całej ulicy rozprzestrzeniają  się sklepy jubilerskie z biżuterią z bursztynów. Chłopcy naprawdę muszą się bardzo postarać i zmierzyć z trudem by utrzymać swoją ukochaną przy sobie;) Te niezwykłe kamienice naprawdę dodają uroku tego miasta ! – słodko*.*

th1_12145_gdansk_-_ulica_mariacka
Ulica Mariacka tzn. romantyczna

*Następnym miejscem był Dom Uphagena, położony przy ulicy Długiej. Jest to jedyna kamienica mieszczańska w Polsce, którą można zwiedzić. Można zobaczyć jej wystrój oraz pomieszczenia.

*Dla chętnych była możliwość także wejścia na wieże Bazyliki konkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku, mierzącą 78 metrów. Aby wejść na taras widokowy należy pokonać 412 schodów. Nam zajęło to około 15 minut.  Z tej wysokości widać Gdańsk a nawet Sopot i Gdynię ! Najbardziej zachwycić może widok starych kamienic przyklejonych do siebie, ciągnących się prostopadle do Gdańskiej rzeki Motławy.

 

20160613_112731
Widok z wieży na Gdańsk

*Wydaje mi się jednak, że najbardziej charakterystycznym miejscem dla tego morskiego miasta jest Fontanna Neptuna. Fontannę tę zaprojektował Abraham van den Blocke. Neptun czyli bóg morza miał być zwrócony przodem i mieć pochyloną głowę do kamienic, które były siedzibą polskich królów.

*Przechodząc przez ulicę Długą mijaliśmy także muzeum Bursztynu. Znajduje się ono w starym więzieniu. Na jego budynku zamontowane są haki, przez które kiedyś wciągano jedzenie do pomieszczeń niebezpiecznych więźniów.

Organizator wycieczki przewidział nasz pobyt w ośrodku ORI w Jastrzębiej Górze, w którym spędziliśmy dwie noce. Był to jeden z lepszych ośrodków, w którym byłam podczas wycieczek szkolnych. Po pierwsze na pewno mogę pochwalić jedzenie. Pierwszego dnia obiad wyśmienity i na kolację były placki ziemniaczane. Następnego dnia, śniadanie w postaci bufetu szwedzkiego oraz naleśniki na obiad, wspaniały deser, a na kolację poczęstowano nas pizzą. Wokół pensjonatu, znajdował się skromny plac zabaw, miejsce do palenia ogniska oraz trampolina. Brak basenu i jakiegokolwiek SPA, ale po co to, jeżeli pod nosem mamy Morze Bałtyckie. W pokoju znajdował się telewizor i szafa.

gosciniec_ori_52e0fd0f239df
Nasz ośrodek ORI

Dzień 2

Rankiem wraz z kilkoma osobami zrobiliśmy wielką pobudkę, by móc wyruszyć wcześnie na Hel.

Fokarium, było pierwszym miejscem, odwiedzonym przez nas na początku Naszego kraju, Polski. Każdy mógł tam podziwiać pokaz karmienia fok. Miejsce bardzo przyjemne, położone tuż przy samej plaży. Niestety wadą tego miejsca było to, że ze względu na dużą ilość osób, było bardzo mało widać.

profilowe

Później autokar zatrzymał się w Władysławowie, gdzie przeszliśmy spacerem po Alei Gwiazd Sportu, powstałej w 2000 roku. Dzięki niej możesz sprawdzić ile orientujesz się w sporcie.
Latarnia w Rozewiu to następny punkt, naszej szkolnej wycieczki. Jej światło sięga do 48 kilometrów.
Pewnego razu szwedzki statek rozbił się tuż przy rozewskim brzegu. Cała załoga oraz kapitan zginęli. Córka kapitana, bardzo przeżywała śmierć ojca. Zdecydowała, że od tej pory aż po samą śmierć będzie palić ognisko, by ostrzec innych przed wypadkiem. Była ona pierwszym latarnikiem z Rozewia.

Spacer okrężną drogą od latarni do ośrodka dał nam odpocząć, a wieczorne ognisko wprowadziło nas w wycieczkowy nastrój.

Dzień 3

Dnia trzeciego, zwiedziliśmy resztę naszego Trójmiasta, czyli Sopot i Gdynię. Przeszliśmy całą starówkę Sopotu, mijając Krzywy Dom ( podobno nie ma w nim żadnej linii prostej), aby dojść do słynnego molo. Ta Sopocka budowla zajęła pierwsze miejsce na portalu Village of Joy w rankingu ”50 najdziwniejszych budynków świata”. Wygląd domu nawiązuje między innymi do projektów Gaudiego oraz rysunków Marcina Szancera, czyli polskiego grafika i ilustratora. Choć wygląd i architektura Krzywego Domu jest atrakcją samą w sobie, to dodatkowo jedną z rzeczy, które warto tam zobaczyć to „Ściana Sławy”. Wszyscy znani ludzie, będący tam zostawiają swój autograf (na tej ścianie), która nawiązuje do amerykańskiej Promenady Gwiazd.

20160615_113422
Krzywy Domek

Molo, do którego zmierzaliśmy przez cały czas ma około pół kilometra długości i jest największym drewnianym deptakiem w Europie. Dłuższy jest w Southend-on-Sea (miasto w Wielkiej Brytanii) , który ma ponad dwa kilometry, ale nie jest drewniany lecz betonowy.

20160615_103344
Drewniane molo w Sopocie

20160615_103355
Restauracja na moloimage
Ja na molo

Następnie kierowca zawiózł nas do Centrum Nauki EXPERYMENT w Gdyni. Planowany czas w centrum wynosił 2 godziny, lecz nasza grupa opuściła je szybciej, ponieważ było tam tak dużo atrakcji, że każdy padał z nóg. W Centrum znajduje się wiele, różnych maszyn i  sprzętów związanych z nauką. Można przeprowadzić tam wiele doświadczeń chemicznych, jak i dowiedzieć się ciekawych informacji o zwierzętach. Odbywają się tam pokazy naukowe oraz warsztaty z dziedzin tj. chemia, astrologia, matematyka, fizyka i archeologia.

centrum-nauki-expreyment

Uważam, że wycieczka była udana, a wciągu trzech dni lepiej poznałam kilka miast!

Prześlij komentarz

Now is your turn to share your view ;)