Poza światem
Cześć wszystkim, w tym nieco chłodnym, jesiennym dniu. Dziś przedstawię Wam hotel: Chateau Gbel’any. Jest to stary, historyczny pałac umiejscowiony w miejscowości o nazwie Gbel’any, w odległości 3,5 km od zamku Strečno. Zamek ten, usytuowany jest na brzegu rzeki Wag, niedaleko Żyliny. Pierwsza wzmianka na jego temat sięga XIV wieku. Przez wiele lat zamek był majątkiem królewskim, a później własnością rodu Pongrác. Obecnie zamek odwiedzany jest przez turystów, dla których przygotowano wystawę przedstawiającą znaleziska z wykopalisk na zamku, m.in. : zabytkowe kafle, fragmenty portali lub szczątki płyt nagrobnych.
Hotel znajduje się kilometr od ogromnej fabryki samochodów marki KIA. Osobiście wydawało mi się, że jadąc wzdłuż tej fabryki, minęłam już połowę Słowacji . Sam widok tego ogromnego obiektu , ciemną nocą jest przerażający. Przez chwilę, przyszło mi na myśl, że pokój będzie z widokiem na zakład produkcji samochodów, ale na szczęście nie było tak źle, wręcz przeciwnie – było SUPER!
Wjechaliśmy na posesje hotelową, gdzie zdawało mi się, że hotel jest nieczynny . Jednak gdy tylko przekroczyliśmy próg półokrągłych drzwi wejściowych, hotel zmienił się w tętniące życiem miejsce. Bardzo nowoczesne wnętrza zrobiły na mnie duże wrażenie, a recepcjonistka od razu zaprowadziła nas do zarezerwowanego wcześniej pokoju. Wchodząc ucieszyłam się, że moje łóżko wreszcie nie jest małe 😀 Na środku pokoju stała zrobiona dostawka na dużym dwuosobowym łóżku. W tym przypadku nawet dwa wielkie łóżka nie sprawiały problemu odnośnie wolnego miejsca. Pokój był duży i pomimo lekkich skosów podpartych drewnianymi belami, wielkość pokoju była w sam raz. Korytarze, także podparte belami, wyglądały jak tężnie.
Łazienka jest dobrej wielkości posiadająca duży prysznic. W łazience rozpościerał się mój ulubiony zapach kosmetyków L’occitane.
Jedną z atrakcji w tym hotelu jest odremontowana, mała wieża, na którą każdy może wyjść. Ta drewniana konstrukcja, z przeszkleniami, jest bardzo ciasna, więc zdobycie jej, nie jest łatwym wyzwaniem, zwłaszcza dla dorosłych. Drugim utrudnieniem są schody wycięte z poszczególnych stron, a później drabina, której strach się bać. Przy wchodzeniu na wieżę w środku nocy, naprawdę się uśmiałam. 😀
Rano, zaskoczyła mnie piękna, nowoczesna restauracja. Jedna z jej ścian była cała przeszklona. Dzięki temu widać było cały dziedziniec, a druga wyglądała bardzo ciekawie, dzięki kwiatom, które się po niej pięły. Pomimo tego, że nie było dużego wyboru ciast czy dań na ciepło, śniadanie było naprawdę pyszne.
Dziwne jest to, że w tak dobrych hotelach nie ma prawie w ogóle gości. Zamiast tłumów, które powinny walczyć o ostatni pokój, tu nie ma nikogo i można poczuć się jakby świat się zatrzymał!
Jakość obsługi | |
Cena | |
Wyżywienie | |
Standard Pokoi | |
Jakość noclegu | |
Czystość | |
Przyjazny dzieciom | |
Basen i SPA | |
Ogólny Design | |
4.8 PodsumowaniePlusy: Minusy:
|
Now is your turn to share your view ;)