Wielkie przygody w krótką majówkę
W trzeci dzień majówki, a był to wtorek, wyjechaliśmy dalej w poszukiwaniu nowego noclegu. Okazało się, że cały dzień zamiast korzystać z hotelu i odpoczywać w pokoju, siedzieliśmy w samochodzie rozglądając się za właśnie takim miejscem, które w ogóle nie chciało się wyłonić zza mijanych lasów.
Ale w tym wpisie, nie będę Wam opowiadała o kolejnej placówce do spania, basenie i restauracji, lecz o naszej podróży, podczas której zobaczyłam naprawdę dużo interesujących, tajemniczych, a czasem dziwnych miejsc. Dzięki temu dowiedziałam się, że nawet siedząc w aucie można zwiedzić kawałek Polski!
Ciekawe miejsca, to nie tylko kościół Mariacki w Krakowie czy muzeum piernika w Toruniu, ale też stare dwory, zabytkowe kamieniczki,w małych, nieodkrytych jeszcze wsiach.
Jedną z budowli jaką mijaliśmy jadąc jednopasmową drogą to zamek w Rynkówce – Grabowy Dwór.
Zamek ten, pełnił rolę obronną i wokół był otoczony fosami. Jedna z legend na jego temat głosi, że był to zamek myśliwski, do którego raz na rok, zjeżdżali się krzyżaccy rycerze by polować. Oprócz tego w XVIII w. znajdowała się kapliczka, w której mieściły się relikwie św. Felicyty w srebrnej puszce. Inna legenda mówi, że podczas wojny szwedzkiej w zamku w Gniewie, który był połączony pod ziemią z Grabowym Dworem, wisiało zakrzywione żebro. Tutejsi mieszkańcy, przekonywali żołnierzy polskich, że jest to kość wielkoluda-stolema, który straszył Rynkówkę.
Aktualnie, znajduje się tam mały hotel, okolony czterystoletnimi drzewami. Nie pozostaliśmy tam, ponieważ budynek była zamknięty, pomimo reklam zamieszczonych na booking.com.
Zamek w Rynkówce
Jakiś czas później, zgubieni na bocznych drogach, nie wiedząc gdzie jesteśmy, natrafiliśmy na wielki budynek, który wykazywał podobieństwo do zamku, z którego zaraz miałaby wydobyć się grupa przerażających zombie.
Zresztą sami zobaczcie;)
Kolejnym miejscem jakie zobaczyliśmy (a właściwie nie zobaczyliśmy, bo była już głęboka noc), był Pałac Piorunów w Piorunowie 😉
Przyjechaliśmy do niego bardzo późno, z wielką nadzieją, że w końcu jest to miejsce, w którym można się zatrzymać. Podjechaliśmy bliżej, ale światła były wszędzie zgaszone. Objechaliśmy parking dookoła i stwierdziliśmy, że nocleg tutaj chyba nie jest możliwy. Stanęliśmy pod wejściem, by odnaleźć inny hotel w Internecie, a przez przeszkloną szybę hotelowego basenu, zobaczyłam, dwie postacie, kąpiące się po ciemku w basenie, oświetlonym tylko przez reflektory naszego samochodu.
Kto kąpie się o godzinie 24.00, w miejscu gdzie wszystkie światła są pogaszone i nikogo nie ma
( a jednak jest ) ? Zdziwieni, a zarazem rozbawieni tym widokiem, próbowaliśmy skupić się na dalszym szperaniu po portalach społecznościowych. Długo to nie trwało, ponieważ za oknem auta, nagle, pojawił się starszy Pan z latarką w ręku, zaglądający do środka pojazdu. Był w szoku, że jacyś ludzie podjechali w środku nocy pod pałac. Niestety powiedział, że obsługa już dawno śpi (albo się kąpie o północy w basenie 😉 ) i polecił nam inny hotel w miejscowości Uniejów, do którego postanowiliśmy podjechać.
Pałac Piorunów to miejsce, w którym pisarka Maria Dąbrowska napisała 7 rozdziałów powieści ”Noce i dnie”.
Pałac Piorunów
Innym miejscem, zauważonym przez nas podczas wyjazdu, był mały dworek – Rezydencja Dwór Polski, znajdujący się na obrzeżach miejscowości Bełchatów. Jest to mały XIX-wieczny dworek, w którym kiedyś znajdowała się szkoła podstawowa, mieszkania dla nauczycieli, a nawet magazyny zbóż. Dziś najprawdopodobniej, możemy tam zjeść obiad w restauracji, urządzić imprezę okolicznościową lub przespać, w otoczeniu parku ze stawem. Zgodnie z wielkim banerem zawieszonym na czarnym ogrodzeniu, wielkie otwarcie restauracji planowane było na dzień 6 maja 2016 roku.
Rezydencja Dwór Polski
Niedaleko Bełchatowa jest znana, największa Elektrownia Bełchatów oraz Kopalnia Węgla Brunatnego. Znajduje się tam usypana z nieposzukiwanych surowców, hałda – Góra Kamieńsk, która sięga 386 m n.p.m i była sypana przez 16 lat. Na jej szczycie znajduje się Elektrownia Wiatrowa Kamieńsk.
Zainteresowani, wjechaliśmy samochodem na samą górę. Wyglądało to tak przeraźliwie, jak scena z filmu ”2012” – koniec świata;)
Na górze
Widok z Góry Kamieńsk na Elektrownię
Ostatnią i najciekawszą rzeczą, którą zapamiętałam,
był zamek w Uniejowie zbudowany w latach 1360-1365,
w którym obecnie jest restauracja oraz hotel.
Zamek w Uniejowie
Now is your turn to share your view ;)